Tytuł: "Lola Rose"
Tytuł oryginalny: "Lola Rose"
Wydawnictwo: Media Rodzina
Ilość stron: 326
Okładka: Miękka (taka sama jak oryginalna)
Opis: Kiedy sytuacja z powodu zachowania ojca staje się nie do wytrzymania, Jayni wraz z mamą i młodszym bratem zmuszona jest w środku nocy uciekać z domu. z początku wszystko wygląda jak niesamowita przygoda mieszkanie w londyńskim hotelu, zwiedzanie różnych ciekawych miejsc, zakupy... Nawet zmiana imienia jest fantastyczna, Jayni teraz Lola Rose może poczuć się całkiem inaczej, o wiele doroślej.
Nasza opinia: Uważam, że książka omawia wiele ważnych aspektów codziennego i rodzinnego życia, co jest w porządku jeśli chodzi o typowe książki dla nastolatek i nie tylko - obyczajówki. Mimo tego, że książka nie była źle napisana (autorka ma sporo książek na koncie), według mnie jest to jedna z gorszych jej książek. Według mnie pozycja powinna się znajdować bardziej w dziale dziecięcym niż młodzieżowym, z powodu języka jakim posługuję się pisarka. Ten typ, jaki został użyty występuje w książkach dla dzieci. Minusem według mnie, jest końcówka, która jest otwarta czego ja nie lubię. Także nie przypadli mi do gustu bohaterowie. Niedojrzała i rozpaczająca nad sobą w pewnym momencie matka, a także wkurzający, rozpuszczony i podlizujący się Kenny - Kendall, brat Loli Rose. Polecam dla dziewczynki w wieku 9 lat.
Ocena ogólna: Queen Dee - 5/10 Small Metal Fan - --/--