Tytuł oryginalny: "Delirium"
Autor: Lauren Oliver
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 359
Okładka: miękka
Opis wydawcy: Mówili, ze bez [miłości] będę szczęśliwa.
Mówili, że będę bezpieczna.
I zawsze im wierzyłam. Do dziś.
Teraz wszystko się zmieniło.
Teraz wolę zachorować i kochać choćby przez
ułamek sekundy, niż żyć setki lat w kłamstwie.
Dawniej wierzono, że [miłość] jest
najważniejszą rzeczą pod słońcem.
W imię [miłości] ludzie byli w stanie
zrobić wszystko, nawet zabić.
Potem wynaleziono lekarstwo na [miłość]...
Nasza opinia:
SMF: Myślę, że opis dużo mówi. Gdybym chciała Wam ją inaczej opisać, to zaczęłabym zdradzać fabułę, a to przecież nie ma być streszczenie tylko recenzja.
"[delirium]" bardzo dobrze się czyta. Autorka wprowadza nas w tajemniczy świat przyszłości, gdzie miłość jest uznana za chorobę. Za coś co jest dziwne, czego trzeba się bać. Czytając tę książkę trzeba zadać sobie pytanie: "Czy bylibyśmy w stanie żyć bez miłości?".
Książka trzyma w napięciu, ma to co lubię najbardziej, czyli cytaty na początku rozdziałów (co prawda część jest jakby wymyślona pod książkę, ale co tam ;)). Ogólnie polecam, bo nie dość, że wciąga, jest napisana fajnym językiem, długość w sam raz, to jeszcze daje do myślenia.
Queen Dee: Według mnie książka była w porządku, ale za nic nie zrobiła bym takiego końca jak autorka! W życiu! Pomysł z takim końcem był według mnie najgorszy jaki mógłby być... No ale już... Mimo tego, że raczej większość książek mi się podoba, przez ten koniec nie mam zamiaru czytać drugiej części (matulu, chyba nigdy tak nie zrobiłam...)! Książka trzyma w napięciu, ma fajny pomysł, jest dobrze napisana, ale koniec jest schrzaniony...
Ocena ogólna: Small Metal Fan - 9/10 Queen Dee - 7/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze zawierające linki do blogów bądź podlinkowany tekst zostają natychmiastowo usunięte. W zamian proponujemy współpracę bannerową, po szczegóły zapraszamy na mail.