niedziela, 9 czerwca 2013

Pojedynek okładek po raz drugi

Kolejny tydzień za nami, a to oznacza:


Oj, w tym tygodniu mamy co porównywać ^^ Różnic jest wiele. Przekonajcie się sami :)

"Informacjonistka" <recenzja>

Okładka polska                                                                   Okładka oryginalna
Informacjonistka - Taylor Stevens                                         

"Wszystko jest możliwe" <recenzja>

Okładka polska                                                                   Okładka oryginalna
                                   

"Fałszywy książę" <recenzja>

Okładka polska                                                                  Okładka oryginalna


                                  
                               
"Złoty most" <recenzja>

Okładka polska                                                                  Okładka oryginalna
Złoty most - Eva Völler                               

"Czas Alicji" <recenzja>

Okładka polska                                                                  Okładka oryginalna
                         

Opinia Queen Dee: W tym tygodniu okładki były... takie średnie. Nic zachwycającego (no może oprócz oryginalnej "Złotego Mostu"). Przyznam, że trudno było mi wybrać te trzy najlepsze, ale jakoś dałam radę. Jak zwykle każda miała inny styl, choć "Wszystko jest możliwe" wypadło najgorzej... No ale to nie jest taka normalna powieść, prawda? :) Według mnie wygrywa oryginalna okładka książki "Złoty most", jest taka ciekawa i inna. Ma w sobie 'to coś'. Inne okładki są już bardziej naturalne i spotykane na każdym kroku. Taka jest moja krótka w tym tygodniu opinia :D.
Opinia Small Metal Fan: W tym tygodniu okładki są bardzo zróżnicowane, jednak dość łatwo wybrać tę najlepszą. Zacznijmy od początku.
 Jeżeli chodzi o "Informacjonistkę" okładka polska zdecydowanie zwycięża. Jest bardziej estetyczna, czytelna i bardziej mnie zachęca do zapoznania się z treścią książki.
 Teraz "Wszystko jest możliwe". Tutaj żadna z okładek mi się nie podoba, choć jeśli już musiałabym wybrać to oryginalna jest minimalnie lepsza. Obie wydają mi się dość tandetne i w życiu nie wybrałabym ich spośród wielu innych.
 Polska okładka "Fałszywego księcia" jest w tym tygodniu zdecydowanie moim faworytem. Jest estetyczna, klimatyczna, wyróżnia się spośród innych. Zdecydowanie zachęca mnie do zajrzenia do książki. Niestety, nie mogę tego powiedzieć o wersji oryginalnej. Jest przeciętna i widziałam wiele podobnych.
 "Złoty most". Tutaj wiem, że na pewno nie zgodzę się z QD. Według mnie wygrywa polska okładka. Zdecydowanie bardziej przypadła mi do gustu.
 No i na koniec "Czas Alicji". Jak już pisałam w recenzji, okładka polska wyróżnia się jedynie amatorskim wykonaniem, jest kiepska. Oryginalna wersja jest lepsza, ale też niezbyt się wyróżnia.

Podium QD:
1. "Złoty most" - okładka oryginalna
2. "Alice in time" - okładka oryginalna
3. "Fałszywy książę" - okładka polska
Podium SMF:
1. "Fałszywy książę" - okładka polska
2. "Informacjonistka" - okładka polska
3. "Złoty most" - okładka polska

A według Was, które okładki powinny znaleźć się na podium?


10 komentarzy:

  1. ,,Złoty most'' absolutnie numerem numer jeden, okładka oryginalna jest fenomenalna :)

    word-is-infinite.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. "Informacjonistka" - zdecydowanie polska
    "Wszystko jest możliwe" - podobnie jak Small Metal Fan uważam, że oryginalna minimalnie lepsza, ale też nic w niej szczególnego nie ma
    "Fałszywy książę" - polska
    "Złoty most"- polska (choć trudno wybrać)
    "Czas Alicji" - zdecydowanie oryginalna, polska jest tragiczna ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. @Książkowe zauroczenie - ale najładniejsze, czy najbrzydsze? :D
    @Klaudia Sowa - Zgadzam się
    @StrawCherrty - Każdy ma swoje zdanie i warto je mieć :D Widzę, że macie podobne gusta z SMF :)

    / QD

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dla mnie najładniejsze to
    "Informacjonistka" - okładka polska
    "Złoty most" - okładka polska

    :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. "Informacjonistka" - okładka oryginalna
    "Wszystko jest możliwe" - okropne okładki, ale bardziej bym był skłonny wybrać oryginał
    "Fałszywy Książę" - ciężki wybór, ale chyba oryginał
    "Złoty most" - najcięższy wybór, ale chyba okładka polska
    "Czas akcji" - okładka polska
    Pozdrawiam i dziękuję za zabawę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do podium ;)
      1. "Fałszywy Książę" - oryginał
      2. "Informacjonistka" - oryginał
      3. "Złoty most" - polska

      Usuń
  6. Mi najbardziej podoba się oryginalna okładka "Czasu Alicji" i polska "Informacjonistki" ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. tym razem chyba oryginalne są lepsze, może poza "Fałszywym księciem" i "Złotym mostem" :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Informacjonistka, Złoty Most i Fałszywy Książę zdecydowanie nasze są ładniejsze. Pozostałe oryginały.

    OdpowiedzUsuń

Komentarze zawierające linki do blogów bądź podlinkowany tekst zostają natychmiastowo usunięte. W zamian proponujemy współpracę bannerową, po szczegóły zapraszamy na mail.