środa, 14 listopada 2012

Recenzja książki "Książę mgły" - C.R.Zafon

Tytuł oryginalny: "El Principe de la Niebla"
Autor: C.R.Zafon
Wydawnictwo: MUZA S.A.
Ilość stron: 198
Opis wydawcy: Wiele lat musiało upłynąć, by Max zapomniał wreszcie owo lato, kiedy odkrył, właściwie przypadkiem, istnienie magii.
 Rodzina Carverów (trójka dzieci, Max, Alicja, Irina i ich rodzice) przeprowadzają się w roku 1943 do małej osady rybackiej na wybrzeżu Atlantyku. Zamieszkuje w domu należącym niegdyś do rodziny Fleischmannów, których dziewięcioletni syn Jacob utonął w morzu. Od pierwszych dni dzieją się tutaj dziwne rzeczy; nocą w ogrodzie Max widzi posągi artystów cyrkowych. Dzieci poznają kilkunastoletniego Rolanda , od którego usłyszą różne ciekawostki o miasteczku i o zatopionym pod koniec pierwszej wojny statku.Poznają również dziadka Rolanda, latarnika Victora Kraya. To on opowie im o złym czarowniku, Księciu Mgły, który gotów jest spełnić każde życzenie lub każdą prośbę, ale w zamian żąda bardzo wiele. Coś co dzieciom wydaje się jeszcze jedną miejscową legendą, niebawem okazuje się zatrważającą prawdą.
Nasza opinia: "Książę Mgły" jest pierwszą książką Zafona. I muszę przyznać, że to bardzo dobry debiut, choć jak już wcześniej pisałam - najbardziej lubię "Pałac Północy".
 Zacznę od tego, że książka ma wprost genialny klimat! Wskazówki obracające się w przeciwną stronę, makabryczne posągi cyrkowców, tajemnica, którą skrywa małe rybackie miasteczko... Akcja rwie do przodu jak szalona, ale jak zwykle przy książkach Zafona, po przeczytaniu ogarnia mnie smutek, że to już koniec i chwilę mi zajmuje powrót do rzeczywistości. "Książę Mgły" jest wg mnie podobny do "Świateł września" i "Mariny", ale oczywiście każda ma w sobie coś wyjątkowego.
 Podsumowując, warto przeczytać tę książkę, ponieważ dobrze się ją czyta, nie jest głupia, nie jest też długa więc jeśli ktoś nie może się zabrać za twórczość Zafona, może niech zacznie od tej.
Ocena ogólna: Small Metal Fan - 9/10 Queen Dee - --/--

4 komentarze:

  1. Czytałam i bardzo lubię tę książkę, głównie właśnie za jej klimat. Niezmiennie wzrusza mnie zakończenie .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A czytałaś inne młodzieżowe Zafona? Co prawda są podobne do siebie, lecz tak sama wciągają i wzruszają, a klimat porywa tak, że zapomina się na chwilę o zwyczajnym świecie. /SMF

      Usuń
  2. Polecam. Jest to naprawdę dobra książka, może mało rozbudowana ale ma wszystko to co trzeba. A istotne w całej serii krótkich opowiadań jest przesłanie Zafona. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to prawda. Są krótkie i może pozostawiają lekki niedosyt, ale klimat i przesłanie wynagradzają wszystko ;) /SMF

      Usuń

Komentarze zawierające linki do blogów bądź podlinkowany tekst zostają natychmiastowo usunięte. W zamian proponujemy współpracę bannerową, po szczegóły zapraszamy na mail.