Autor: Andrzej Pilipiuk
Wydawnictwo: Fabryka słów
Okładka: miękka
Opis wydawcy: Zaczyna się jak u Hitchcocka w dodatku nie od trzęsienia, lecz od zagłady Ziemi. A potem... Napięcie wciąż rośnie.
Występują: kosmiczni Nomadzi, którzy rąbnęli 5 ton książek razem z opakowaniem, czyli gmachem biblioteki narodowej; przypadkowi turyści, ze swoich czasów wrzuceni na dno średniowiecznego slumsu. Muszą przeżyć i odnaleźć Oko Jelenia. A najpierw ustalić, co to, u diabła, jest! XVI-wieczni hanzeatyccy kupcy z duszą wojowników i explorerów.
Zapinamy pasy. Biuro podróży Pilipiuk Travel zaprasza na kolejną wyprawę w czasie i przestrzeni. W programie: survival na lądzie i morzu, akcja do utraty tchu.
Nasza opinia: Dostałam "Oko Jelenia" od siostry, która myślała, że może po prostu jest za stara na takie książki i jej się nie spodobała. Była w błędzie. Wszyscy tak zachwalają A.Pilipiuka jaki to on wspaniały. No to chciałyśmy się przekonać, czy coś w tym z prawdy jest. Nic nie ma! Książka jest nudna, głupia i nie wiem właściwie komu mogłaby przypaść do gustu. Pomysł bardzo dziwny, język trochę taki jakby Pilipiuk chciał trafić do młodszych odbiorców, no nie udało się. Ja ogólnie jestem przeciwna za książkami pisanymi przez naszych rodaków. Może komuś się to podoba, ale do mnie to ani trochę nie dociera. Ogólnie lubię czytać i staram się być tolerancyjna dla książek, ale żałuję, że przeczytałam "Oko Jelenia - Droga do Nidaros".
Ocena ogólna: Small Metal Fan - 0/10 Queen Dee - --/--
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze zawierające linki do blogów bądź podlinkowany tekst zostają natychmiastowo usunięte. W zamian proponujemy współpracę bannerową, po szczegóły zapraszamy na mail.