niedziela, 19 maja 2013

Recenzja książki "Time Riders 2. Czas drapieżników" - Alex Scarrow


Tytuł: "Time Riders. Czas drapieżników"
Tytuł oryginalny: "Time Riders. Day of the Predator"
Seria/tom: "Time Riders" tom 2
Autor: Alex Scarrow
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Ilość stron: 432
Opis wydawcy: Maddy Carter powinna umrzeć w katastrofie lotniczej w 2010 roku
Sal Vikram powinien zginąć w pożarze w 2029 roku.
Jednak cała trójka dostała drugą szansę – nie umarli, ale nie są także żywi. Zostali zwerbowani do tajnej agencji, o której istnieniu nikt nie wie. Ich jedynym celem jest powstrzymanie tych, którzy podróżują w czasie i próbują manipulować historią…
Kiedy Maddy przypadkowo otwiera okno czasowe w miejscu i czasie, w którym nie powinna, Liam zostaje uwięziony w odległej przeszłości, na terytorium zabójczego, i jak dotąd nieodkrytego, gatunku drapieżnika.
Czy Liam będzie w stanie skontaktować się z Maddy i Salem zanim krwiożerczy dinozaur nie rozerwie go na kawałki? I czy ratowanie własnej skóry nie wpłynie na historię tak mocno, aby zmienić znaną nam rzeczywistość?
Nasza opinia: Kto by się spodziewał, że jeden drobny błąd przy misji z przeniesieniem do przyszłości, może spowodować translokację do czasów dinozaurów? Liam, jednostka pomocnicza i grupa zwiedzających z 2015 roku przenoszą się w epokę kredy. W jaki sposób skontaktują się z Maddy i Sal? Czy uda im się bezpiecznie wrócić? Jakie zmiany w przyszłości spowoduje ich pobyt około 65 milionów lat temu?
  Muszę przyznać, że nie byłam przekonana do sięgnięcia po drugi tom serii "Time Riders". Zwykle nie czytam kontynuacji i ta książka przypomniała mi dlaczego. Spodziewałam się schematu prawie identycznego jak w pierwszej części, tylko z przeniesieniem się w inną epokę niż wtedy. Czytając początek miałam poczucie, że chyba się mylę. To nie trwało długo. Kolej wydarzeń jest prawie taka sama. Tylko rozpoczęcie nieco się różni. W związku z tym książkę czytało mi się bardzo opornie. Wiedziałam co się wydarzy dalej, było to bardzo przewidywalne. Czekałam tylko znudzona, na jakiś postęp. "Czas drapieżników" bardzo wolno się rozkręca, dopiero koło połowy cokolwiek ciekawego zaczyna się dziać. Początek i koniec czyta się bardzo szybko, ale środkowe 200 stron ciągnie się w nieskończoność.
 W książce "Time Riders. Czas drapieżników" wszystko jest bardzo przewidywalne, było tylko kilka momentów, które mi się spodobały. Takie jak rozdziały pisane z punktu widzenia przywódcy watahy dinozaurów. To jedyna rzecz, dzięki której przetrwałam do końca tej książki. Tak jak pierwszą część <recenzja> gorąco polecałam, tak o tej nie mogę powiedzieć prawie nic dobrego. Na pewno nie sięgnę po dalsze części "Time Riders" jeżeli wydawnictwo Zielona Sowa je wyda.
Ocena ogólna: Small Metal Fan - 4/10 Queen Dee - --/--

Za egzemplarz recenzencki dziękuję
portalowi Wydawnictwa Zielona SowaKlub Recenzenta

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze zawierające linki do blogów bądź podlinkowany tekst zostają natychmiastowo usunięte. W zamian proponujemy współpracę bannerową, po szczegóły zapraszamy na mail.