sobota, 2 marca 2013

Recenzja książek z serii "Surykatki Ninja"


Surykatki Ninja. Klan SkorpionaTytuł: "Surykatki Ninja. Klan Skorpiona"
Tytuł oryginalny: "Ninja Meerkats. The Clan of the Scorpion"
Autor: Gareth P. Jones
Wydawnictwo: Papilon
Ilość stron: 112
Okładka: miękka
Opis wydawcy: W zoo w Hongkongu ginie wiekowa tygrysica o magicznej mocy. Cztery nieustraszone surykatki podejmują śledztwo, znajdują trop w tygrysiej kupie i już wiedzą, że u progu roku tygrysa przyjdzie im się zmierzyć z bandą cyrkowych zbirów dowodzonych przez mistrza Areny.
Nasza opinia: Gdy do Klanu Skorpiona dochodzi informacja o tym, że zaginęła tygrysica o magicznej mocy, cztery wojownicze surykatki wyruszają, aby zbadać, kto za tym stoi.
 Wizja surykatek zwalczających zło jest zabawna, prawda? Wyobraźcie sobie jak takie miłe małe zwierzątko walczy z człowiekiem. Niestety, książka "Surykatki Ninja. Klan Skorpiona" nie wprowadza nic nowego, oprócz surykatek ninja oczywiście, chociaż wiemy, że była Kung Fu Panda, co jest dość podobnym pomysłem. Postaci są jak w przeciętnej kreskówce - swoją drogą chyba lepsza by była z tego animacja niż książka. Jest przywódca, mózgowiec, mięśniak i postać, która nie ma większego charakteru, ani celu. Fabuła jest przewidywalna, nawet jak na książkę dla dzieci. Humor traktujący dzieci jak idiotów. No proszę Was, co to za przydomki: Turbo-Grzmot, Łup-chrup? Mamy kamuflaż, oczywiście taki jaki w kreskówkach (na pewno nikt nie rozpozna, że to sztuczny pudel, prawda?). To, co mi się podoba, to przedstawienie klaunów jako zbirów. Wreszcie ktoś odkrył ich prawdziwą naturę. :D
 Teraz strona techniczna. Wydanie mogłoby być lepszej jakości, bo dzieci dość szybko niszczą rzeczy. Okładka mi się całkiem podoba. Trudniejsze pojęcia takie jak Shuriken są wyjaśnione. Jest wytłumaczone jak się czyta zagraniczne wyrazy. Czcionka jest duża, więc dziecko może czytać samo książkę. Ilustracje mogłyby być kolorowe. Nie podoba mi się to, że nie ma żeńskich postaci. Ja rozumiem, że to książka typowo dla małych chłopców, no ale bez przesady.
 Polecam dla chłopców w wieku 5-9 lat. Młodsi są za mali, bo surykatki mimo wszystko się biją. Poza tym jest sporo tekstu. Starszych będzie nudziła. Jednak jest wiele podobnych książek do tej. Jeżeli chłopiec lubi tego typu opowieści to będzie ok, jeżeli nie przepada, to lepiej w ogóle jej nie kupować.
Ocena ogólna: Small Metal Fan - 4/10


Tytuł: "Surykatki Ninja. Oko małpy"
Surykatki Ninja. Oko małpyAutor: Gareth P. Jones
Wydawnictwo: Papilon
Ilość stron: 112
Okładka: miękka
Opis wydawcy: Jet Turbo-Grzmot, Chuck Kobra-Killer, Donnie Łup-Chrup i Bruce Stopa-Smoka... razem tworzą Klan Skorpiona. Uzbrojeni po zęby, niepokonani wojownicy ninja mają tylko jeden cel - udaremnić plany mistrza areny, który chce zawładnąć całym światem.
Sprzed nosa małpich strażników zostaje sprzątnięty legendarny indyjski szmaragd o magicznej mocy. Śledztwo podejmują cztery nieustraszone surykatki wraz z mistrzem kung fu delhi llamą. Domyślają się, że za zuchwałą kradzieżą kryje się przyjemniaczek w cylindrze.Czas, by Surykatki Ninja wkroczyły do akcji!
Nasza opinia: Dla mnie surykatki Ninja są bardzo fajnym pomysłem dla małych chłopców. Pokazują, że nawet mała istota może mieć siłę i stawić czoło postaciom dużo większym od siebie. W tym tomie surykatki spotkają mistrza Smo Ka, który jest lamą. To on przekazuje im informację o magicznym przedmiocie, który muszą zabrać ze Świątyni zanim wpadnie w niepowołane ręce. Jak zawsze w drodze do zwycięstwa pojawiają się przeszkody. Uważam, że dla małego chłopca lubiącego ninja będzie to doskonała lektura. W książce dużo się dzieje i dla niego go będzie pełna wartkiej akcji. Szkoda, że nie ma choć jednej surykatki płci żeńskiej, ale według mnie nie ma o zbytniego znaczenia. Książka ma ładną okładkę oraz ilustracje, choć wolałabym żeby ilustracje był obok tekstu, np. po jednej stronie ilustracje, po drugiej tekst. Według mnie mały chłopiec byłby z niej zadowolony, z pewnością jego uwagę przykułaby także ładna okładka. 
Ocena ogólna: Queen Dee - 8/10

I jeszcze mały wywiad z małym ekspertem ;)
SMF: Podobała Ci się książeczka?
ME: Tak
SMF: I co jeszcze powiesz?
ME: To jest książeczka o ratowaniu tygrysa i ktoś mi musi ją przeczytać teraz całą znowu!

Za książki serdecznie dziękujemy
Wydawnictwu Papilon 

2 komentarze:

  1. Rewelacja! :D Jestem wiekowa, ale chętnie bym sięgnęła po te Surykatki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej nie znajduję się w grupie docelowej, więc za książki podziękuje, aczkolwiek myślę, że kreskówka tego typu by się sprawdziła ;)

    OdpowiedzUsuń

Komentarze zawierające linki do blogów bądź podlinkowany tekst zostają natychmiastowo usunięte. W zamian proponujemy współpracę bannerową, po szczegóły zapraszamy na mail.