Podsumowanie marca 2014

Dobra, przydałoby się napisać parę zdań wstępu, ale w sumie to ja nie wiem co napisać... Queen Dee kazała mi napisać po prostu to co myślę. No cóż, w takim razie - patrzcie jaki ładny obrazek zrobiłam ^^ (na górze, dla nieogarniętych ludzi) Zdjęcie kwiatków zrobiłam rok temu w kwietniu. W parku. Z Queen Dee. I moim psem oczywiście. Hm... A teraz tak ładnie nałożyłam filtry i takie tam. W każdym razie zobaczcie co osiągnęłyśmy w tym miesiącu (teraz na dole) :)

Ile przeczytałyśmy?

Queen Dee przeczytała 11 książek, co daje 4699 stron.
Small Metal Fan przeczytała 2 książki, co daje 256 stron

Co upolowałyśmy?

Queen Dee zdobyła:
-"Morze spokoju" (egz. rec. od wyd. Jaguar)
-"Klątwa tygrysa #1" (po przecenie na str. wyd.)
-"Polowanie" (3 za 2 w "wiadomo_gdzie_i_nie_powinno_się_korzystać)
-"Złodziejka książek" (3 za 2 w "wiadomo_gdzie_i_nie_powinno_się_korzystać)
-"Korona w mroku" (3 za 2 w "wiadomo_gdzie_i_nie_powinno_się_korzystać)
- "Aż po horyzont" (3 za 2 w "wiadomo_gdzie_i_nie_powinno_się_korzystać)
- "O krok za daleko" (3 za 2 w "wiadomo_gdzie_i_nie_powinno_się_korzystać)

Wypożyczone: 0
Prezenty: 0
Kupione: 6
Egzemplarze recenzenckie: 1
Łącznie: 7

Small Metal Fan zdobyła:
-"Dopóki śpiewa słowik" (egz. rec. od wyd. Dreams)
-"12 ważnych opowieści" (egz. rec. od wyd. Papilon)
-"Zaklinacz czasu" (3 za 2 w "wiadomo_gdzie_i_nie_powinno_się_korzystać)

Wypożyczone: 0
Prezenty: 0
Kupione: 1
Egzemplarze recenzenckie: 2
Łącznie: 3

Co planujemy na następny miesiąc?

Hm... Planować raczej nic, nie mniej jednak szykujemy się z fajną akcją na Światowy Dzień Książki w naszym mieście, o czym napiszemy za jakiś czas (ale szybko, nie rońcie łez z tego powodu). Zauważyłyśmy też, że dużo blogerów ruszyło z filmikami z podsumowań. Prawdę mówiąc miałyśmy zamiar onieśmielić Was naszymi pięknymi twarzyczkami już jakiś czas temu, ale uznałyśmy, że nie jesteście jeszcze na to gotowi, nie mówiąc o nas. Tak więc... może kiedyś? Ale jeszcze nie w tym miesiącu, kiedy z nadejściem pąków i kwiatków wszyscy się obudzili z zimowego, pisanego prostą czcionką snu i nagle odważyli się przemówić.