piątek, 13 września 2013

Konkurs urodzinowy

365 dni temu nie wiedziałyśmy co robić, a nuda nie jest najlepszym rozwiązaniem. Siedziałyśmy razem. SMF coś rysowała, a QD okupowała komputer. Zaczęło się przeszukiwanie internetu, sprawdzanie książkowych premier (czekałyśmy na pewną pozycję) i przez przypadek zawitałyśmy na blogu z recenzjami książek. Obydwie sporo czytamy, lubimy zagłębiać się w lekturę. Uznałyśmy, że to dobry sposób na dzielenie się z innymi swoimi opiniami o książkach, które są w końcu potrzebne. Słyszałyśmy o takich przedsięwzięciach, jednak nie byłyśmy pewne czy to działa. W końcu wcześniej nie trafiłyśmy na blogi książkowe, nie czytałyśmy na nich opinii...  Ale w końcu nic nie miałyśmy do stracenia. Blog został założony. Problemem była nazwa, bowiem prawie wszystkie zajęte, a pomysłów też nie miałyśmy zbyt wiele. Padło na "Moje książki 2012". Zajęte. Próba angielska "My Books 2012". Zajęte. No to jeszcze raz, bardziej dla żartu "My Books 1220" (poprzestawiałyśmy litery w roku, najpierw ostatnie potem pierwsze). No i się udało, a żeby ją zmienić jakoś nie przyszło nam do głowy, więc nazwa została. Jest ona jednak trudna do zapamiętania, mamy więc plan, żeby w przyszłości wykupić własną domenę - prostszą, którą każdy zapamięta.

Dzisiaj, czyli 13 września 2013 obchodzimy pierwsze urodziny bloga! :) Teraz nie wyobrażamy już sobie życia bez pisania recenzji. Myślałyśmy nawet, że to już będą drugie urodziny. Naprawdę przez ten rok udało nam się sporo osiągnąć. Były momenty lepsze i gorsze, lenistwo SMF po pewnym czasie przeniosło się na QD, czasem miałyśmy problem z dostępem do internetu, ale byłyśmy i jesteśmy, a to się liczy. Nasz styl umiejętności się zdecydowanie rozwinęły (patrząc na pierwsze recenzje, nie wiemy gdzie się schować). Dzięki czytelnikom, wydawnictwom i wsparciu jakim jesteśmy dla siebie nawzajem przetrwałyśmy ten rok i mamy nadzieję, że zaangażowania starczy nam co najmniej na kolejny. :)

Z okazji, jaką jest nasza rocznica (choć każdy pretekst jest dobry) organizujemy dla Was konkurs. Chcecie znać szczegóły? Czytajcie dalej! :)

Informacje o konkursie
Konkurs rocznicowy jest dla bloggerów czymś ważnym. 365 dni w blogosferze można uznać za inicjację i dopiero teraz rozpoczyna się prawdziwe blogowanie. Chcemy więc, aby każdy z czytelników w puli konkursowej znalazł coś dla siebie. Nie będzie jednak tak łatwo zdobyć nagrody. Do wyboru będziecie mieli 10 pozycji, a każda będzie miała oddzielne zadanie. Jeśli ktoś chce się zgłosić po daną książkę - musi wykonać zadanie tej książki. Można zgłosić się po jedną pozycję, dwie, siedem - nie ma ograniczeń.

Książki w puli konkursowej:
Małą czcionką zaznaczone są zadania dla danej książki.
-"Przez burze ognia"
Jak wyobrażasz sobie świat za tysiąc lat?
-"Zaplątani w miłość"
Czy miłość uskrzydla, czy jest jednak ograniczeniem?
-"Najciemniejsza część lasu"
Miałeś kontakt z mchem, który ma właściwości halucynogenne. Jak postrzegasz świat wokół ciebie.
-"Felix, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi"
Gdybyś był(a) niewidzialny(a) to...
-"Tunel strachu"
Twój najgorszy koszmar?
-"Tajemnica gwiazdy betlejemskiej"
Co ci się kojarzy ze świętami Bożego Narodzenia? 
-"Wieczni wygnańcy"
Opisz jaka jest według ciebie różnica między aniołem a wygnańcem (upadłym aniołem).
-"Złodziejka czarów. Przygoda w 68 pokojach"
Gdybyś mógł/mogła nauczyć się jednego czaru to jaki by on był?
-"Wyklęci: Wiedźma"
Napisz alternatywną historię Jasia i Małgosi. Jesteś wiedźmą i musisz zwabić dzieci do swojego domu - jak to robisz?
-"Miłość przez małe m"
Pewnego ranka słyszysz drapanie w drzwi wejściowe. To mały bezdomny kotek, który może zmienić twoje życie. Co mógłby w nim zmienić i jak tego dokonać?

Informacje o wyborze zwycięzcy:
1. Po zakończeniu konkursu zostaną podliczone ilości zgłoszeń po każdą z książek.
2. Pozycja z największą ilością głosów zostanie wybrana jako nagroda.
3. Odpowiedzi na zadania do tej książki zostaną przez zespół bloga MyBooks - Nasze Recenzje dokładnie przeczytane, a następnie autor najciekawszej odpowiedzi zostanie uznany zwycięzcą.

Każde kolejne 15 osób, które bierze udział w konkursie to kolejna nagroda do zgarnięcia!
(15 osób - 1 nagroda przyznana, 30 osób - 2 nagrody, 45 uczestników - 3 nagrody itd.)

Regulamin konkursu:
1. Konkurs trwa od 13. do 29. września, godziny 23.59.
2. Organizatorem konkursu są założycielki bloga MyBooks - Nasze recenzje.

3. Wyniki konkursu zostaną opublikowane na blogu do 30. września godz. 22

4. Zwycięzca nie będzie informowany o wygranej mailowo. Od publikacji wyników na blogu ma 2 dni na skontaktowanie się z nami. W przypadku braku kontaktu zostanie wyłoniony inny zwycięzca, lub nagroda nie zostanie przyznana.
5. Nagrodą jest jedna z książek do wyboru.
6. Nie odpowiadamy na zgubienie przesyłki przez Pocztę Polską.
7. Nagroda zostanie wysłana w ciągu 5 dni roboczych od podania adresu przez zwycięzcę.
8. Zgłoszenie do konkursu należy pozostawić w komentarzu pod tym postem
9. W konkursie jedna osoba może się zgłosić raz po każdą książkę.
10. Zwycięzcy zostaną wybrani przez zespół bloga MyBooks - Nasze Recenzje.
11. Konkurs odbędzie się przy zgłoszeniu co najmniej 15 osób.
12. Biorąc udział w konkursie automatycznie uczestnik zgadza się z regulaminem.

Będziemy wdzięczne za wstawianie banneru na swoją stronę albo bloga.
Banner można skopiować przeciągając myszką wzdłuż zdjęcia i kilkając Ctrl+C.
                      

Powodzenia! :)

14 komentarzy:

  1. -"Przez burze ognia"
    Jak wyobrażasz sobie świat za tysiąc lat?
    ->Jako całkowicie sfeminizowany, bo kobiety w końcu zrozumieją, że są tłamszone przez mężczyzn i postanowią to zmienić.

    -"Miłość przez małe m"
    Pewnego ranka słyszysz drapanie w drzwi wejściowe. To mały bezdomny kotek, który może zmienić twoje życie. Co mógłby w nim zmienić i jak tego dokonać
    ->W końcu wydałabym własną książkę dzięki większej motywacji ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgłaszam się. Tyle świetnych książek do wygrania ;-)

    1. "Przez burze ognia"

    Cóż, trudne pytanie. Tysiąc lat to kawał czasu. Nie wiadomo, czy wtedy jeszcze będzie istniała Ziemia. Myślę jednak, że jeśli nasza planeta przeżyła już tyle milionów lat to przeżyje i jeszcze jedno milenium. Gorzej będzie z ludźmi. Za sto lat mogą już stopniec lodowce na biegunach. A co dopiero za tysiąc... Myślę, że może rzeczywiście, jak twierdzi wielu naukowców, nastąpic druga epoka lodowcowa (polecam film "Pojutrze", w którym jest to świetnie przedstawione). Środowisko może byc tak zanieczyszczone, że ludzie naprawdę może będą musieli mieszkac w podziemnych kopułach. Wszystko będziee skomputeryzowane, roboty będę zastępowac ludzi właściwei przed wszystkim, ale nawet one nie uchronią ludzi przed zagładą, którą tak naprawdę ludzie sami sobie tworzyli przez wiele lat. (Wiem, że moja wizja wygląda jak fabuła jakiejś dystopijnej, czy antyutopijnej książki, ale co ja poradzę na to, że wyobraźnia podsuwa mi taki obraz.).

    2. "Tunel strachu"

    Mój najgorszy koszmar pamiętam do dziś, choc miałam go w wieku ok. siedmiu lat. Śniło mi się, że jestem w swoim mieszkaniu, w swoim pokoju. Wokół mnie chodzą i chowają się dziwne istoty. Przypominały trochę duchy, tyle, że były czarne. Wyglądały trochę jak tzw. „śmierc”. Wtedy jeden z nich zdjął „pelerynę” i okazał się moją ciocią, za którą nie przepadam. Te potwory to byli ludzie, którzy po włożeniu tej magicznej „peleryny” stawali się strasznymi istotami, które chciały mnie zabic. Pamiętam, że po tej nocy nie umiałam przez parę miesięcy spac spokojnie. Od tamtej też pory, kiedy ktoś pyta się mnie o mój najgorszy koszmar zawsze opowiadam o tym śnie.

    3. "Wieczni wygnańcy"

    Różnica między aniołem, a upadłym aniołem jest bardzo prosta. Anioł wypełnia wszystkie swoje polecenia, jest posłuszny, robi to, co do niego należy. Wygnaniec to zaś anioł, który sprzeciwił się swojemu przeznaczeniu i nie ma znaczenia, jakie były jego intencje.

    PS: Przepraszam za błędy, ale mój komputer nie robi "c" z kreską.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Banner już wstawiam ;-)
      www.wiktoriansblog.blogspot.com

      Usuń
  3. Ciekawa inicjatywa, zaraz zamieszczę banner u siebie :)
    http://irisvallis.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. 1. Przez burzę ognia

    Jak wyobrażam sobie świat za 1000 lat? W sumie nigdy się nad tym nie zastanawiałam. Ale myślę, że byłoby o wiele więcej elektroniki niż teraz. Nad naszymi domami zamiast samolotów latałyby samochody i na pewno trzeba by było ustalić pewne zasady poruszania się drogą powietrzną. Jak znam życie. Nasze państwo w bardzo szybkim tempie znalazłaby sposób na szybki zarobek, czyli postawienie fotoradarów na drodze powietrznej. Oczywiście na tym by się nie skończyło. W życie weszłaby żywność modyfikowana genetycznie, zmutowane zwierzęta takie jak bydło czy drób, aby szybciej rosły i dawały kilkakrotnie więcej jedzenia. Na pewno coraz większa ilość ludzi miałaby możliwość polecieć w kosmos i obejrzenia tamtejszego krajobrazu, a kto wie może nawet niektórzy próbowaliby się tam osiedlić. Uważam, że niosłoby to też do bardzo katastrofalnych skutków. W końcu bronie też by się zmieniły. Każde państwo zaopatrzyłyby się w ogromne ilości ładunków wybuchowych w tym atomowych. Dochodziłoby do coraz większych zamieszek wśród społeczności, z tym wiązałaby by się też różne kary. Jestem pewna, że bez obaw mogłoby dojść do III Wojny Światowej i wyniszczenia wszystkiego na ziemi, aż w końcu wszystko by mogło się zacząć od początku.

    2. Wieczni wygnańcy
    Różnicą między aniołem a wygnańcem jest na pewno znaczna. Anioł dobry jest troskliwy i kochający. Potrafi pomóc i wybaczyć nawet największe przewinienie. Ogólnie mówiąc jest idealny. Upadły anioł, potrafi mieć te same cechy co zwykły anioł, jednak to jest tylko jego aluzja przed tym jakim jest naprawdę, czyli nieczuły, chamski, wredny. Generalnie ma same złe cechy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgłaszam się oczywiście i już wstawiam banerek :)

    1. "Przez burze ognia"
    Jak wyobrażam sobie świat za tysiąc lat? To trudne pytanie, ale jak już obiecałyście - łatwo nie będzie :) Gdyby się cofnąć dziesięć lat do tyłu, dopiero pojawiały się pierwsze telefony, cegły, z czarno-białymi ekranikami, polifonią i grami typu snake (tak już nigdy nie będzie...). Teraz mamy dotykowe telefony, coraz większe wyświetlacze, miliony kolorów, dopracowaną aparaturę... Mamy też komputery. Dzieci nie bawią się na podwórkach tak jak kiedyś a rodziny rozmawiają ze sobą poprzez Facebooka. Jak więc mogę sobie wyobrażać świat za tysiąc lat? Myślę, że to będzie świat po katastrofie. Ludzie wpadają w paranoję, dzieciaki chorują na depresję, pojawiła się otyłość itp. A technologia jak się rozwijała, tak się rozwija dalej. Zatem co? Ona idzie do przodu, a ludzie cofają się w rozwoju. Za sto lat nikt nie będzie wiedział jak się pisze przy pomocy długopisu, rowery pojawią się w encyklopediach (oczywiście tych elektronicznych), Facebook stanie się religią i przekształci nazwę na Facebóg, wszystko będzie całkowicie zelektronizowane, aż nastąpi wielki boom (takie spóźnione elektroniczne 2012). Całą elektronikę szlag trafi, "ludzie" wyginą jak dinozaury bo nie będą potrafili sobie poradzić bez sprzętu, a matka natura - jak to ma w zwyczaju - przeżyje. Za tysiąc lat od dzisiaj pojawi się nowa rasa. Nowi ludzie. Ze skrzywionymi kręgosłupami, pogiętymi kciukami, alergiami i chorobami wzroku, które będą na porządku dziennym. Te mroczne kreatury będą przypominać stadium między robakiem a człowiekiem, które w zastraszającym tempie będzie się skłaniać ku temu pierwszemu. Do czasu aż całe życie potoczy się na nowo i ktoś pozna co to ogień i koło, by potem powtórzyć wszystkie ludzkie błędy jeszcze raz. Bo nikt tam nie będzie się uczył na błędach, skoro dzisiejsi ludzie tego nie potrafią.

    2. "Miłość przez małe m"
    Kocham zwierzęta. Zawsze wprowadzały w moim życiu wiele zmian. Niestety mają w zwyczaju odchodzić po pewnym czasie... Więc gdyby do moich drzwi cichutko zaskrobał kotek, z całą pewnością bym się tego nie spodziewała. Powitałabym go w swoich skromnych progach miseczką mleka i poszukała właściciela (gdyby się komuś zgubił, a nie był bezdomny). Dopiero potem nadałabym mu imię. Co by zmienił... Ten mały sierściuch przede wszystkim poprawiłby moją samoocenę i znacznie ją podniósł. Koty kochają. Potrafią okazywać to uczucie. To dlatego wielu samotnych zaprzyjaźnia się właśnie z nimi. Gdyby leżał mi na kolanach i ogrzewał małym ciałkiem, czułabym się bezpieczniejsza z samą sobą. Widząc jak rośnie i okazuje mi czułość, pamiętałabym, że mam po co wracać do domu. Wiedziałabym, że tam czeka i oczekuje zabawy, przytulenia, pogłaskania i błogiego snu obok mnie. Dawałby mi wiele radości, szczęścia i odwagi, by podejmować nowe wyzwania. Nie bać się, że następnego dnia mogę go stracić. Udowadniałby, że wszystko będzie dobrze. Więc tak, z całą pewnością by mnie zmienił, ulepszył moje wnętrze. A w jaki sposób? Cóż... Będąc. Nie robiłby nic. Nie rozmawiał. Wystarczyłoby, że czuje i jest. Jak to zwierzęta mają w zwyczaju.

    OdpowiedzUsuń
  6. ,,Felix ,Net i Ninka''
    1. Gdybyś była niewidzialna to...
    - Obrabowałabym wszystkie banki. Żartuję ;). A tak na serio to na początku poszłabym do paru ''znajomych'' i posłuchać o czym mówią. Później na pewno zrobiłabym jakiś żart siostrze :) Następnie... Hmm... podzieliłabym się moją ,,mocą'' przyjaciółce. Na końcu poszłabym tam, gdzie nie mogę chodzić. (wtedy nikt mnie tam nie zobaczy)

    ,,Przez burze ognia''
    2. Jak wyobrażasz sobie świat za tysiąc lat?
    Na pewno ludzie będą latać statkami kosmicznymi... Wszyscy będą mieli nowoczesne ubrania z błyszczącego materiału. Zamiast starych i zniszczałych budynków (które jeszcze są) będą wielkie wieżowce. I w ogóle wszyscy pewnie będą korzystać z urządzeń elektrycznych takich jak np. teleportacja :)

    baner zamieszczam na moim blogu: kacik-naszych-ksiazek.blogspot.com

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. "Przez burze ognia"
    Jak wyobrażasz sobie świat za tysiąc lat?
    Moim zdaniem ludzie powrócą do natury. Wszyscy będą mieszkać w lasach, nie będzie telefonów, Internetu, telewizji. Czas będzie mierzony Słońcem, a ludzie staną się dzicy, zaczną mieszkać w szybko skleconych chatkach, żyć w plemionach. Wszystko zmutuje i będzie niebezpiecznie. Będą się rodziły dzieci z dodatkowymi rączkami, nóżkami i będzie to całkiem normalne, a dziecko z jedną głową i normalnym dla nas obecnie ciałem będą nienormalne i wytykane palcami.

    OdpowiedzUsuń
  8. "Przez burze ognia"
    1. Świat pełen maszyn, które zastępują: kelnerów, fryzjerów, aktorów, piosenkarzy, akrobatów i wiele innych osób, które wcześniej musiały tak długo pracować nad swoim fachem. Nowoczesne samoloty, auta i motocykle, które same sobą kierują. Udoskonalona medycyna. Mnóstwo nowych, perfekcyjnych lekarstw i szpitali. Operacje i zabiegi przeprowadzane przez roboty. Tyle różnych możliwości, tyle sposobów na życie... Ale nie ma doskonałości i nigdy jej nie będzie. Dalej istnieć będą bandyci, złodzieje, zabójcy, narkomani, alkoholicy. Będzie istnieć bieda, wojny śmierć i smutek.


    "Najciemniejsza część lasu"
    2. Drzewo które przed chwilą dotknęłam zaczęło płonąć i topić się jak zapalona świeczka i parzyć mnie w ręce. Ogień zaczął mienić się najróżniejszymi kolorami niczym tęcza. Upadłam wyciągnęłam rękę przed siebie. Płonęła tym samym ogniem. Krzyknęłam. Usłyszałam szelest. Przede mną pojawił się wielki jeż z koroną na grzbiecie. Wyciągnęłam po nią rękę. Korona odskoczyła i zaczęła uciekać głębiej w las. Ruszyłam za nią. Biegłam między drzewami co chwile widząc jakieś zwierzęta w przebraniach, raz był to królik w stroju klauna, potem jeleń przebrany za Elvisa Presleya, następnie orzeł w japońskim kimono. Biegłam dalej za koroną. Kiedy straciłam ją z oczu postanowiłam odpocząć. Podeszłam do jednego z drzew i zobaczyłam na nim wielkie lustro. Spojrzałam w nie i dostrzegłam dziwną kreaturę o zielonych zębach wielkim nosie, różowych jak landrynka włosach i zielonkawej cerze. Krzyknęłam jak najgłośniej potrafiłam i z całej siły uderzyłam w lustro. Poczułam pieczenie w nadgarstku. Było na nim mnóstwo ran i wypływała z nich miętowa ciecz o metalicznym blasku.


    "Miłość przez małe m"
    3. Został by on zwyczajnie moim najlepszym przyjacielem. Moje życie było by milsze i weselsze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyklęci(wiedźma)
    Dawno dawno temu zyla pewna bardzo madra i bardzo zla czarownica.Chciala ona zwabic do swego domu nad morzem dzieci zeby moc je zjesc.Wiedzma znala jednak opowiesc o Babie jadze, wiec postanowila byc sprytniejsza i wymyslic cos co pozwoliloby dzieciom uwierzyc ze sa w domu.Stwierdzilal ze na pewno nie moga to byc slodycze,bo mimo iz dzieci je kochaja one rowniez znaja opowiesc o Jasiu i Malgosi wiec nie bylyby na tyle glupie.Nagle wpadla na genialny, wrecz niesamowity pomysl! A gdyby tak wymyslic zaklecie dzieki ktoremu dzieci zobaczylyby to czego pragna najbardziej na swiecie? Kazde dziecko jest inne wiec kazde pragnie czegos innego...Jak pomyslala tak zrobila.
    Skrzek ropuchy,kota kłak
    Łuska ryby zdechłej na wznak
    Mgło szara i lesie czarny
    Duchu zły i koszmarny
    Zróbcie, och sprawcie to o co proszę
    By każde dziecko na zgniłe kalosze
    patrzyło jak na świata ósmy cud
    By widzą zło śpiewali doń z radościa jak z nut
    Sprawcie by każdy bachor poczuł
    że widzi to co w jego sercu najgorętsze
    Ich duszy,ich serca najgorętsze pragnienie
    Widzieli patrząc na moją chatkę
    i żeby czem prędzej ku niej pobiegli
    W zamin weźcie mą krew, mą duszę wszystko co moje
    Aby dla mnie otworzyć ich serca podwoje
    Rzuciła zaklęcie,udało sie pomyślała.I....miała rację!
    Juz pedza, juz suną dzieci ku chatce wołając swe pragnienia które ujrzeli"Mamo to ty!" "Nareszczie cię znalazłam!" "Ja...chodzę!" Czarownica juz szykuje zastawe zeby zjesc swa pysznastrawe.Ten jeden raz czaronica triumfuję,zło wygrało...

    OdpowiedzUsuń
  10. "Przez burzę ognia"
    Jak wyobrażasz sobie świat za tysiąc lat?
    Ludzie skolonizowali księżyc i inne planety, inne warunki klimatyczne, atmosferyczne i inne działania planet zmieniły ludzi przebywających na nich. Świat rządzi się swoimi prawami, na wskutek ciągłych wojen między państwami zanikają poszczególne kraje i kultury. Wyksztalcaja się nowe języki, w końcu mieszkańcy różnych planet buntują się przeciwko sobie, co doprowadza do katastrofy, giną masy ludzi i podgatunków ludzi. Bóg widząc do czego doprowadziło jego dzieło próbuje zapobiec dalszym wydarzeniom. Pozbywa się podgatunku ludzi, a na ziemię sprowadza biblijny potop, który zmiecie wszystko z powierzchni ziemi, po potopie ludzie którzy ocaleli zaczynają życie od Nowa bez żywności modyfikowanej genetycznie, używek i innych sztucznych efektów pracy człowieka.
    "Najciemniejsza część lasu"
    Miałeś kontakt z mchem, który ma właściwości halucynogenne, jak postrzegasz świat wokół siebie?
    Nie dostrzegam nic sztucznego, wszędzie próbuję dojrzeć naturę, wielkie bloki widzę jako góry, metra i przejścia podziemne jako doliny i jaskinie. Kiedy właściwości mchu przestają działać. Jestem zaszokowany stanem którego doświadczyłem i przenoszę się z miejskiej dziczy na łono natury, pozbywam się wszystkiego związanego ze współczesnym światem, żyje w dziczy z tego co daje mi natura. Tunel strachu"
    Twój najgorszy koszmar?
    Moim jedynym a zarazem najgorszym koszmarem jest ten z lat dzieciństwa, kiedy spałem z rodzicami, zobaczyłem w drzwiach sypialni lwa, obudziłem się z krzykiem, a w drzwiach zobaczyłem moją siostrę. Innym snem który możnaby uznać za koszmar jest sen, który śni mi się zawsze gdy jestem chory i nie chodzę do szkoły, gram wtedy w jakąś grę której zasad nie znam, wiem że to sen lecz bardzo przejmuje się jak potoczą się moje losy, chcę się obudzić lecz nie mogę...
    "Złodziejka czarów. Przygoda w 68 pokojach"
    Gdybyś mógł nauczyć się jednego czaru, jaki by on był?
    Chciałbym wiedzieć co mówią i myślą o mnie inni, choćby było to coś strasznego, wolałbym wiedzieć to niż żyć w nieświadomości. Chociaż gdyby istniał czar uszczesliwiania innych, bądź dowiadywania się jak ich uszczęśliwić to tego czaru chciałbym się nauczyć. Często widzę smutne osoby, które chciałbym pocieszyć i polepszyć ich humor, lecz nie wiem jak. Uszcześliwiając innych uszczęśliwiam siebie...
    "Miłość przez małe m"
    Pewnego ranka słyszysz drapanie w drzwi wejściowe. To mały bezdomny kotek, który może zmienić twoje życie. Co mógłby w nim zmienić i jak tego dokonać?
    Mimo że mam wielu przyjaciół często czuje się samotny, zwłaszcza po szkole. Miło byłoby wracać do domu wiedząc że w domu czeka na ciebie słodka kicia. Kotek towarzyszylby mi przy wielu codziennych czynnościach, a przede wszystkim czytaniu książek. Miałbym komu zwierzyć się ze wszytskiego co mi leży na sercu. Wreszcie podzielałbym zainteresowania mojej sympatii, która ma fioła na punkcie kotów, mój kot Behemot (bo tak nazwałbym swojego pupila) zbliżyłby nas do siebie.

    OdpowiedzUsuń
  11. "Wyklęci: Wiedźma"

    Skoro to ma być historia alternatywna, to pewnie domek z piernika odpada? W takim wypadku myślę, że idealnie by było osadzić tą historię we współczesnych realiach.
    Jeśli miałabym być wiedźmą i wybierać jak zwabić dzieci do mojego domku, to chyba wybrałabym, oż zrobię to poprzez internet. Pewnie zastanawiacie się jak to. Wystarczyłoby kilka umiejętnych reklam umieszczonych w odpowiednich miejscach. Wiadomo sama reklama nie wystarczy. W tej reklamie obiecywałabym możliwość przetestowania wszystkich nowinek technicznych zarówno gier, konsoli, jak i telefonów, tabletów i wszystkich innych tego typu urządzeń bez których dzieci teraz nie mogą się obejść. Myślę, że byłaby to dość skuteczna forma zwabiania dzieci do mojego domku.

    OdpowiedzUsuń
  12. Udziału nie wezmę, ale życzę wszystkim powodzenia, a Wam gratuluję rocznicy i obyście za rok znów miały powód do świętowania :)

    OdpowiedzUsuń
  13. "Tunel strachu"

    Mój największy koszmar- całodzienne jadowite żmije i mojego męża pod łóżkiem, wydzielające trujące opary, przez które mam problem z przebudzeniem

    OdpowiedzUsuń

Komentarze zawierające linki do blogów bądź podlinkowany tekst zostają natychmiastowo usunięte. W zamian proponujemy współpracę bannerową, po szczegóły zapraszamy na mail.